eDolny Śląsk…
Doszły nas informacje, że najlepiej w “dialogu konkurencyjnym” radzi sobie IBM. Ponoć podobnie dobrze idzie mu w przetargu na portal informacyjny dla ZUS.
Rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego sprostowała jednak informację, jakoby polski oddział Big Blue już ten przetarg wygrał. Wciąż trwają negocjacje… To zmusiło nas do zmiany wydźwięku wpisu.
Walka toczy się o spory kontrakt na ponad 50 mln zł. Zwycięzca został wyłoniony w trybie dialogu konkurencyjnego, do którego dopuszczone zostały: Comarch, konsorcjum Sygnity i Aram, IBM Polska i HP Polska. Asseco Poland zostało wykluczone z postępowania. Ciekawe czemu? Ciekawe też dlaczego Województwo Dolnośląskie zdecydowało się – przy tak dużej kwocie – nie na przetarg, lecz na dialog konkurencyjny?
Dialog z oferentami, którzy mieliby zbudować platformę informacyjną dla mieszkańców i samorządów Dolnego Śląska ogłoszono w październiku 2009. Platforma e-DolnySlask ma powstać do końca września 2010 r. Oferenci byli zobowiązani do złożenia wadium o wartości 1,5 mln zł. Oceniane były: ceny (waga 60), struktura informacyjno-usługowa portalu (20), funkcjonalność systemu (10), stopień “dojrzałości technologicznej” (10). Inwestycja jest współfinansowana z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Z wielu stron dochodzą do nas informacje o “rozpychaniu” się IBM na rynku. W zeszłym roku firma otrzymała kontrakt na stworzenie części aplikacyjnej dla PL.ID. Pojawia się też plotka, że wkrótce IBM Polska zdobędzie jakiś kontrakt w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej… A ostatnio – w porozumieniu z Winuel – IBM Polska chce mocniej zaistnieć w sektorze utilities.
7 maja 2010 o godz. 10:10
A może Big Blue nie rozpycha się, tylko jest po prostu doskonale przygotowany do postępowań w publicu. Kiedy inni rzucali się bez głowy na przetargi, walczyli z urzędnikami a potem tłukli w arbitrażach, Big Blue trzymał sie ciut z boku i starannie analizował sytuację. A teraz przyszedł po prostu czas na realizację tych analiz.
Moja diagnoza: polskie firemki i małe i te “duże” wypadną z rynku. W starciu z doskonale przygotowanymi ponadnarodowymi gigantami nie mają niestety, najmniejszych szans. Chyba że jako podwykonawcy albo w niszach. Na pociechę powiem, że tak działo sie też w innych krajach Unii. Po prostu musiliśmy wspiąć się na pewien szczebel ewolucji rynku.
7 maja 2010 o godz. 15:21
Trudno taką opinie uznać! ot, w rodzaju ” tak mi się widzi”. Mechanizm rynku jest bardziej złożony, a ten przypadek traktować należy tylko oportunistycznie. Big Blue nie jest ani tani, ani elastyczny, ani najlepszy, a koszty kontraktowania na warunkach tzw” dużych graczy globalnych” odbiły się już niejednemu czkawką…, poza tym partnerstwo wymaga akceptacji tzw ”modelu biznesu i dojrzałości..”, ciekaw jestem co przedmówca może w tym obszarze prezentować jako przewagę do polskich firm???
7 maja 2010 o godz. 21:38
jaka szkoda ze nie znam zadnego polityka, zeby sobie z nim poanalizowac …
8 maja 2010 o godz. 08:24
Nie trzeba doszukiwać się spiskowych teorii dziejów. Duży zawsze może więcej, a korporacja międzynarodowa ma zawsze wielkie rezerwy. To idealny klient dla administracji, która w sumie też działa trochę jak korporacja.
9 maja 2010 o godz. 21:43
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego co prawda negocjuje wciąż kontrakt na platformę eDolnySlask. Rozstrzygnęło się już jednak postępowanie w sprawie wyboru tzw. inżyniera kontraktu dla projektu “Regionalna Platforma Informacyjna dla mieszkańców i samorządów Dolnego Śląska e-DolnySlask” – http://bip.umwd.dolnyslask.pl/dokument.php?iddok=6160&idmp=12&r=r.
Najkorzystniejszą ofertę złożyła Łukowicz Świerzewski i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych Spółka Komandytowa. Cenę, jaką zaproponowała to 1,22 mln zł. Inżynier kontraktu zobowiązany został do kompleksowej obsługi prawnej, finansowej, technicznej oraz zarządczej i organizacyjnej projektu wraz z rozliczeniem środków pozyskanych przez Zamawiającego na jego realizację oraz świadczeniem usług gwarancji…
9 maja 2010 o godz. 22:05
Kancelaria prawna ktora zapewni kompleksowa obsluge “finansowa, techniczna oraz zarządcza i organizacyjna projektu wraz z rozliczeniem środków pozyskanych przez Zamawiającego na jego realizację oraz świadczeniem usług gwarancji” to musi byc jakas superkancelaria …
11 maja 2010 o godz. 08:59
Teraz będą wszystko dawali niebieskim a później zmieni się ekipa i będą odkręcali te umowy. Nasze kieszenie stracą dwa razy: raz na zakupy (tu mniej bo po preferencyjnych cenach) i dwa na rozwiązywania umów z karami. Oczywiście oba ruchy – decyzje polityczno-kieszeniowe.
Zgoda, że niebiescy są dobrze przygotowani zwłaszcza od strony taktyki: najpierw złapać za ”miękkie” a później ścisnąć i kręcić, kręcić…