Bywalec świadkiem…
…otrzymaliśmy wezwanie na 6 maja br., na przesłuchanie w sprawie z powództwa spółki Mainframe przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Sprawiedliwości o ochronę dóbr osobistych.
Sprawa sięga jeszcze sierpnia 2008 r., kiedy to pojawiły się informacje, jakoby przedstawiciele Mainframe sp. z o.o. – podczas jednej z awarii rejestrów sądowych posadowionych na DB2 – “wynieśli uszkodzony dysk poza to ministerstwo, nie informując o tym właściciela“. Wszczęto w tej sprawie dochodzenie. W efekcie – jak słyszeliśmy – siedzibę firmy i mieszkania właścicieli przeszukało ABW, także w poszukiwaniu zaginionych nośników danych.
W tym samym czasie firma ta straciła innego klienta. Po migracji danych na bazę IBM DB2, MSWiA także wypowiedziało umowę firmie Mainframe, zachowując tylko jedną licencję do końca 2009 r. W tym samym mniej więcej czasie resort spraw wewnętrznych mocno ograniczył projekt budowy PESEL2.
Pierwsze takie doświadczenie w naszej historii… Choć pewnie niewiele wniesiemy do sprawy. Za to więcej wyniesiemy słuchając tego, co się będzie działo na sali rozpraw.
3 marca 2010 o godz. 15:17
Sąd działa jak burza! W podobnej sprawie ja na pierwszą sprawę zostałem wezwany po 2 latach, z czego cały jeden rok zajęło kilku sądom uzgodnienie, w którym z nich ma się odbyć rozprawa.
3 marca 2010 o godz. 17:40
No coz, b. pozywajacy ze strony MS juz tam nie pracuje i kieruje obecnie Dep Informatyki w MPIPS gdzie zajal miejsce dyrektora wspolpracujacego onegdaj z Mainframe w MSWIA. Hmmmmmm
3 marca 2010 o godz. 21:08
prokuratura po przeprowadzeniu starannego śledztwa umorzyła postępowanie z powodu “nie stwierdzenie popełnienia przestępstwa”
4 marca 2010 o godz. 12:15
Hmmmm, ciekawe czemu dostaliśmy wezwanie? Może jeszcze odwołają? 🙂
4 marca 2010 o godz. 21:38
Wezwanie jak wezwanie. Sprawa cywilna. Będą pytać o publikacje. A do sprawiedliwego-w MS nie pracuje pozywający tylko świadek, powodem jest firma na M. a powzwanym MS za rozpowszechnianie w komunikatach dla prasy brzydkich słów na temat firmy M. Sprawe prowadzi fajny sedzia.
4 marca 2010 o godz. 22:00
@muszal3 jak rozumiem sprawiedliwemu chodzilo ze facet ktory napisal do prokuratury wniosek na pewna firme juz tam niepracuje a firma okazala sie niewinna.
12 marca 2010 o godz. 18:39
firma M., chyba jeszcze ma klika spraw z MS, a jedną chyba już zdążyła przegrać w pierwszej instancji
23 marca 2010 o godz. 22:28
fakt, w pierwszej instancji przegrała
za to w drugiej wygrała
i druga powiedziała, że pierwsza spaprała sprawę….