Jarek na prezesa PWPW
Mają Państwo rację. Jarosław Mojsiejuk, zwany czasem majorem, gdy się pojawia na konferencjach Computerworld z cyklu “Wolność i bezpieczeństwo”, bierze udział w konkursie na prezesa zarządu PWPW SA. To dobry znak, że wreszcie znudziła mu się praca w HP (ostatnie znane nam stanowisko: pełnomocnik ochrony informacji niejawnych) i zamierza sprawdzić się w zarządzaniu strategicznym przedsiębiorstwem. Kompetencje Jarka są niepodważalne: świetny prawnik z doświadczeniami w administracji rządowej, który jak mało kto zna się na nowoczesnych dokumentach i podpisie elektronicznym. Sama zaś firma potrzebuje energicznego prezesa, który ugruntuje jej pozycję na ościennych rynkach i nie tylko np. w produkcji paszportów, kart identyfikacyjnych, pieniędzy, weksli, etc. etc.
Po takiej rekomendacji jesteśmy właściwie pewni, że nic z tego nie wyjdzie. Ale pomarzyć warto.
11 lutego 2008 o godz. 18:08
No pewnie, ze nic nie wyjdzie, bo przerżnie konkurs i tyle. Choć w PWPW mówią, że ma najwieksze szanse. Był w RN, jest kolegą byłego członka zarządu, zna MSWiA. Słowem faworyt. W pewnych kręgach.
11 lutego 2008 o godz. 19:40
@heh: dodam ze jak glosi plotka JM ma w zanadrzu bardzo ciekawe pomysly kadrowe np na nowego glownego informatyka czy speca od nowych technologii … No ale inne kregi maja swojego faworyta. I chyba wcale nie sa slabsze od kregow wspierajacych JM
11 lutego 2008 o godz. 21:24
Dużo ciekawiej rzecz wygląda, gdy sie połaczy to i owo…
http://www.ticons.pl
http://www.piit.org.pl
http://www.pti.org.pl
http://www.computerworld.pl/top200/stopka_firmy.asp?id=46114
Spodziewam się, że Pan Redaktor Kosieliński wie o czym piszę, obiekt pożądania pana Jarosława nie jest tu bez znaczenia.
13 lutego 2008 o godz. 13:24
Zaraz, co ma piernik do wiatraka? Co ma doswiadczenie w administracji do zarzadzania wielka firma? Co ma bycie w gruncie rzeczy dosc podrzednym pracownikiem korporacji do bycia prezesem firmy o ogromnych obrotach i zatrudnieniu? Czyzby “Jarek chcial sie sprawdzic w biznesie”? Ale te czasy chyba juz minely ….?
13 lutego 2008 o godz. 22:04
Bez jaj, PWPW nie jest żadną wielka firma. Jest firmą o pieknej tradycji, specyficznych wyrobach. Ale choruje na samouwielbienie. Ma przerosty zatrudnienia. Brak szczęścia do prezesów. I z tej strony patrząc, faktycznie JM nie jest wymarzonym kandydatem.
13 lutego 2008 o godz. 23:18
PW2 wierzy ze papier bedzie trwal wiecznie i to jest tak naprawde jego glowny problem. Wokol papieru cala ta firma sie kreci. Jesli pojawi sie tam prezes-technolog albo dobierze sobie guru technologicznego nie zoriebtowanego na papier, to cos zwojuje. Kwestie kadrowe sa wtorne.
14 lutego 2008 o godz. 00:32
Własnie w tym kontekście napisałam. Z JM zaden technolog nie jest, chwali się tym i owym lecz to wciąż tylko dobry prawnik! O rozwoju technologicznym w PWPW wciaz sie tylko mówi, od paru lat zastój. Pomysłu na firmę brakuje przede wszystkim jej właścicielowi (elom).
14 lutego 2008 o godz. 08:32
Tu też się pojawia nazwisko J.Mojsiejuka, ciekawy tekst,co?
http://www.gazetapolska.pl/?module=content&lead_id=500
14 lutego 2008 o godz. 08:40
Popatrzcie na kadrę zarządzającą tej firmy niżej zamieszczoną. Pan Paluszyński to były członek zarządu PWPW, W.Drożdż, który był dyrektorem to obecny podsekretarz stanu w MSWiA, popatrzcie na nazwisko W.Dylewskiego w tekście Gazety Polskiej. Generalnie cała kadra firmy Trusted Information Consulting to ludzie, którzy byli tu i tam, np. w TP Internet. Ciekawe, prawda?
http://www.computerworld.pl/top200/stopka_firmy.asp?id=46114
14 lutego 2008 o godz. 08:52
@w-o @ An To Ny: Niestety macie racje – glowny problem PWPW to nie prezes a koniecznosc przebranzowienia. Tam po prostu nie ma ludzi ktorzy czuja koniecznosc odejscia od produkcji makulatury. Takich ludzi predzej niz w PWPW znajdzie sie w administracji (maja wszak styk z UE). Zwiazany z tym bedzie potworny opor materii – niezmiernie silne zwiazki zawodowe wiazaly wszak rece nawet uwielbianemu w PWPW MF.
14 lutego 2008 o godz. 09:45
Nie jest prawdą Yo Yo, że związki zawodowe wiązały ręce jak piszesz uwielbianemu w firmie prezesowi Flemmingowi. To była dobra współpraca i traktowanie się z wzajemnym szacunkiem, traktowanie się jak partnerzy tej samej sprawy widzący ją z dwóch różnych stron. Dzięki temu była współpraca, a nie walka, która jak wiadomo nigdy nikomu nie służy, bo z walki zawsze wychodzi się poobijanym. I tu była mądrość MF, której zabrakło jednorocznemu prezesowi Gaworskiemu, który tak jak i Piotr Piętak byli jak błysk flesza. Było i nie ma. Związki (jeżli na ich czele stoją rozsądne osoby)należy traktować jako istotną część firmy, jako jeden z trybów, a nie jak piasek w silniku. Starajmy się być obiektywni, a często jesteśmy faszerowani różnymi informacjami, które mają na nas zrobic wrażenie i ukierunkować nas w myśleniu. Bądźmy samodzielni we wnioskach. Kto zna PWPW ten wie, że nie jest tam tak źle jak niektórzy chą nam wmówić, a to z jednego prostego powodu, nie jest to im na rękę, po prostu.
14 lutego 2008 o godz. 10:21
papier to wymóg teraźniejszości – jeśli teraz robią na tym kasę (robiąc kasę 😉 to ok. Z drugiej strony podpis elektroniczny, platforma przetargowa, karty wszelkiego rodzaju, tachografy cyfrowe – to nie sygnał, że ta firma będzie miała co robić jak papier przestanie być potrzebny?
14 lutego 2008 o godz. 11:07
@ś. i s.: byc moze niejasno to napisalem bo nikt rozsadny nie ma prawa byc przeciwny zwiazkom zawodowym, zwlaszcza w obliczu potrzeby zmian. Ale to co piszesz pokazuje ze rzady tzw. kudlatego to co najmniej rok w plecy gdy swiat mocno szedl do przodu. Mysle np. o elektronicznej tozsamosci (eID). PP i spolka kompletnie tego nie rozumieli, czego dowodem jest chociazby to ze PP dal kopa zajmujacym sie tym ludziom z DRP. A tak glebokie przestrojenie zakresu biznesowego zawsze sie bedzie wiazac z problemami ludzkimi.
16 lutego 2008 o godz. 13:03
Niby te związki w pwpw są rozsądne? Z moich obserwacji wynika, ze dzialaja chaotycznie i kazdy prezes dobry byleby byl to MF. Dyktat ZZ w firmie jest niedpouszczalny.
16 lutego 2008 o godz. 22:47
No dobra, a kto to jest Jarosław Mojsiejuk?
16 lutego 2008 o godz. 23:37
W modelu zarzadzania zmiana w organizacji Kurt Lewin uwazal zwiazki zawodowe za sile sprzyjajaca utrzymaniu stanu ustalonego. Zwiazki zawodowe w PW^2 z tego co wiem sa BARDZO silne no i silnie dbaja o utrzymanie stanu ustalonego. MF dyplomacja i kultura szanowania partnera potrafil rozmawiac z nimi co nie oznacza ze wszystko zalatwil co zamierzal. JG jesli rozmawial to glownie ze swoim guru z ul Pawinskiego.
17 lutego 2008 o godz. 10:42
Spółka skarbu państwa to organizm chory ustawowo. I ja się dziwię, że są chętni na taką robotę. ZZ są fajne tak długo jak zajmują się pracownikami. Niedobrze gdy próbują wpływać na wszystko.
17 lutego 2008 o godz. 22:42
No dobra: Ja jestem BARDZO ciekaw jaka bedzie postawa konstruktywnych zwiazkow zawodowych, gdzy przyjdzie prezes ktory zarzadzi (i oczywiscie bedzie mial na to podkladke gory) Wieloletni Plan “wyjscia z papieru”. Oczywiscie nie z dnia na dzien, ale moze taniej dla Panstwa bedzie drukowac banknoty w Chinach, zwlaszcza gdy rola banknotow bedzie szybko malala na rzecz obrotu elektronicznego.
18 lutego 2008 o godz. 08:08
Moze i startegia “wyjscia z papieru” jest potrzebna ale bedzie obejmowac dlugi horyzont czasowy – mysle ze co najmniej 50 lat. Papier zostanie (nawet szczatkowo) a Chinczycy z calym szacunkiem do ich niesamowitego tempa rozwoju, dlugo nie beda potrafili robic papierow wartosciowych zrobionych i zabezpieczonych tak dobrze jak PWPW. Inna sprawa to przesuniecie zrodla zyskow na inne obszary.
23 lutego 2008 o godz. 18:17
A ja słyszałem, że dp PW2 szykuje się na prezesa Leszek Sołdan. Wiecie coś o tym?
17 marca 2014 o godz. 22:06
Son of a gun, this is so heufllp!
24 lutego 2008 o godz. 13:18
Mozna nie lubic JM ale facet ma wielka tak wielka wiedze i klase ze odsadza ale LS i mu podobnych (z calym szacunkiem) o kilka dlugosci. Mysle ze boj rozegra sie pomiedzy JM a MF, chyba ze plotki o pewnym b wiceministrze sie potwierdzaja.
24 lutego 2008 o godz. 17:28
Ferdek, jakich pozostałych odsadza LS ? I jaki były wiceminister ? G.Bliźniuk może ?
24 lutego 2008 o godz. 19:13
Ferdek jak to Kiepski kiepsko po polsku i mowi i pisze. Ale plotke o dr B tez zem slyszal alem nie uwierzyl 😉
27 lutego 2008 o godz. 22:33
J.M to inteligentny gość z wiedzą, znany z ciętych ripost życzę mu wygranej. Tylko pytanie jak długo tam wytrzyma ?
3 marca 2008 o godz. 22:50
Nowy konkurs. Jarek M. nie wygrał, bo nikt nie wygrał. Dziś w Gazecie widziałem ogłoszenie.
6 marca 2008 o godz. 23:46
Podobno konkurs uniewazniono bo byly jakies niezle jazdy z ofertami konkursowymi. Plotka jaka uslyszalem glosi ze nowym prezesem ma zostac ktos niespodziewany. Nowe otwarcie ???
5 stycznia 2010 o godz. 12:18
Dlaczego Pan Jarek nie pisze o swojej służbie w Urzędzie Ochrony Panstwa, może nie wygodne.