Ska! Ska! Ska! Ska!
Przyzwyczailiśmy się już, że z ludźmi z branży IT stykamy się w najdziwniejszych miejscach. Widok Emila Konarzewskiego na wczorajszym koncercie Les Ejectes w praskim Teatrze Wytwórnia nieco nas zaskoczył. Może to ta nieludzka pora (poniedziałkowy wieczór)? Może nieco oddalone od utartych szlaków miejsce? A może zespół, który nawet u szczytu popularności w początkach lat dziewięćdziesiątych, nie wyszedł poza dość ograniczone grono koneserów, których dziś nazwalibyśmy “alterglobalistami”. W każdym razie, Panie Emilu prosimy o zdjęcia! Zwłaszcza tej francuskiej wokalistki o algierskich korzeniach…
Przynajmniej część z nas uwielbia takie kontrkulturowe wątki. Często w Polsce zapominamy, ale nasza branża ma mocno rebelianckie korzenie.
5 lutego 2008 o godz. 01:27
Zaskoczenie jest obopólne, tym nie mniej pozdrawiam serdecznie ojców redaktorów. Zdjecia z koncertu są pod: http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_emilko