To już jest koniec: likwidator w CPI
Zmiana nazwy na Centrum Cyfrowej Administracji nie pomogła. Dawne Centrum Projektów Informatycznych zostało formalnie postawione w stan likwidacji. Światło zgasi Arkadiusz Jarkiewicz, do niedawna ekonomista w Ministerstwie Edukacji Narodowej, który został likwidatorem.
Majątek CPI ma zostać podzielony między resorty cyfryzacji oraz administracji i spraw wewnętrznych, stosownie do ich zadań przejętych z CCA. Infrastruktura związana z utrzymaniem ePUAP trafi do Centralnego Ośrodka informatyki przy MC. CO niepotrzebne – ma zostać sprzedane.
Exodus w ostatnich miesiącach ograniczył zatrudnienie w CPI do 50-60 osób. Część trafi do COI, ale większość spośród tych, którzy nie zdążyli się ewakuować, dostanie prawdopodobnie wypowiedzenia.
O zawartości piwnic CPI w budynku przy ul. Syreny zgromadzonych jeszcze za czasów Andrzeja M. krążą legendy. Ze względu na wartość sentymentalną (a w przyszłości może i muzealną) Bywalec chętnie odkupiłby po dobrej cenie słynną 60-calową plazmę z gabinetu dyrektora Andrzeja M., jeśli bez niej nie zawali się ePUAP, na którego potrzeby została kiedyś kupiona za duże pieniądze. Panie Likwidatorze, jak jest deal, to proszę się odezwać.